"Recepta na uśmiech"
2013-08-09 przez Biblioteka
W kolejny wakacyjny czwartek kilkunastoosobowa grupa sześciolatków dołączyła do grona przyjaciół Pippi. Stało się to za sprawą książki Astrid Lindgren pt. „Pippi Pończoszanka”, której obszerne fragmenty czytaliśmy podczas spotkania. Główna bohaterka, dziewięcioletnia dziewczynka , z włosami koloru marchewki, buzią usianą piegami, do tego jeszcze dziwnie ubrana „w butach trochę na wyrost i długich pończochach” zadziwiła ale też zachwyciła małych uczestników. Swoją niezwykłą siłą, urokiem osobistym i nadzwyczajnością od razu podbiła serca najmłodszych.
Zarówno książka jak i króciutki filmik animowany były inspiracją do zabawy plastycznej, podczas której dzieci rysowały Pippi oraz mieszkańców Willi Śmiesznostki czyli małpkę – Pana Nilssona oraz konia. Miłą niespodziankę sprawiły wszystkim dzieciakom Nikola i Milenka, które „przebrane za Pippi” strojem i uczesaniem (śmiesznie sterczące warkoczyki) były prawie wierną kopią głównej bohaterki ksiązki. „Słodkim deserem” podczas spotkania były gofry z dżemem i bitą śmietaną a la naleśniki Pippi, którymi dzieciaki zajadały się ze smakiem.
Starsze dzieci poznały Stanisława Pagaczewskiego, który jest autorem trylogii poświęconej przygodom Baltazara Gąbki, należącej do klasyki literatury dziecięcej. Dzieci miały okazję obejrzeć pierwszy odcinek animowany pt. ”Wyprawa smoka”, w którym poznajemy bohaterów powieści oraz rozwija się wątek dalszych przygód. Poczucie humoru oraz sceneria rodzimego Krakowa została mile przyjęta przez uczestników. Jako, że film powstał na podstawie książki, wiele wątków, doczytaliśmy z pożółkłych już kartek oryginału. Razem doszliśmy do wniosku, że nawet najlepszy przekaz wzrokowy nie zastąpi nam teksty czytanego, który uruchamia naszą wyjątkową, niepowtarzalną wyobraźnię. Następnie czytelnicy spotkali się z Hanią Humorek, której autorką jest amerykańska pisarka Megan McDonald. Seria zabawnych książeczek, w których znajdziemy oryginalne i jedyne pomysły Hani cieplej została przyjęta przez dziewczynki. Jednak wszyscy dali się porwać plasterkowemu szaleństwu! Razem z szaloną bohaterką uczestnicy projektowali własne plasterki, które mogłyby naklejać wszystkie dzieci w Niepołomicach na drobne skaleczenia.