Wielka podróż Pinokia
2012-05-10 przez Biblioteka
10 maja w Bibliotece Publicznej w Niepołomicach zagościł teatrzyk ART- RE z Krakowa. Na przedstawienie oczekiwała zgromadzona widownia licząca ponad osiemdziesiąt osób. Były to dzieci ze Szkoły Podstawowej oraz przedszkolaki z Przedszkola Samorządowego w Niepołomicach. Krakowscy artyści zaprezentowali sztukę pt. „Pinokio”. Znane wszystkim losy małego pajacyka, w wykonaniu młodych aktorów, rozbawiły publiczność do rozpuku.
Dawka dobrego humoru pojawiła się już na samym początku przedstawienia. Od kiedy Dżeppetto wystrugał chłopca, dzieci ze śmiechem i zainteresowaniem śledziły jego przygody. Upragniony, drewniany towarzysz starego stolarza okazał się niegrzeczny. Najbardziej lubił leniuchować i spać. Nie posłuchał rad Świerszcza. Zamiast chodzić do szkoły i uczyć się, wybrał życie włóczęgi. I tak Pinokio sprzedał swój jedyny elementarz i znalazł się w cyrku,
"w którym wszystko jest możliwe,
nawet to co nieprawdziwe".
Na szczęście dyrektor cyrku okazał się łaskawy. Spełnił życzenie Pinokia, który marzył, aby wrócić do domu oraz podarował mu pieniążki. Dzieci na widowni były przekonane, że zła passa bohatera wreszcie się skończyła. Niestety, w drodze powrotnej spotkał lisa, którego postać wywołała dużo emocji wśród widzów. Dzieci nie mogły pogodzić się z chytrym planem rudego zwierzaka. Za wszelką cenę chciały ocalić drewnianego chłopca przed oszustem, który mimo poczynań dzieci okradł Pinokia. Na domiar złego, na scenie pojawił się rozbójnik, który zamknął chłopca w więzieniu. Na szczęście obecność Błękitnej Wróżki sprawiła, że rozbójnik stał się dobrym człowiekiem, a nasz bohater przestał kłamać. No i jak wiadomo jego nos wrócił do normalnych rozmiarów. Jednak to nie był koniec przygód pajaca. Kiedy po raz kolejny wracał do domu, uległ namowom Osiołka, z którym wyruszył do Krainy Zabawek. A tam
…”uczyć się nikt nie musi
i lenistwo wszystkich kusi.
Tutaj maj trwa cały rok…”
Po długim pobycie w cudnej krainie Pinokio upodobnił się do osła. Dzieci podpowiedziały pajacykowi, aby zawołał wróżkę, która na pewno coś poradzi. Dzięki niej skończyły się przykre zdarzenia chłopca i powrócił do domu. Od tamtego momentu stał się innym chłopcem. Był grzeczny, uczciwy, prawdomówny i pracowity. Stał się prawdziwym chłopcem.
Spektakl miał charakter interaktywny. Dlatego dzieci na bieżąco mogły brać w nim aktywny udział. Morał sztuki uświadamiał dzieciom, aby pamiętały, że wszyscy ludzie są równi. Warto być uczciwym, pracowitym, i co najważniejsze, nie kłamać.