„Zimowe spotkania z książką”
2015-02-21 przez Biblioteka
W czwartek, w samo południe wybraliśmy z kilkunastoosobowa grupą małych uczestników ferii do Doliny Muminków, pełnej dobroci, miłości i humoru. Do Krainy tej właśnie przyszła zima i najlepszy przyjaciel Muminka Włóczykij musiał wyruszyć na południe. Jak Muminek poradził sobie z uczuciem tęsknoty za przyjacielem i czy Włóczykij równie mocno tęsknił za nim, o tym dowiedziały się dzieci uważnie słuchając opowiadania pt. „Muminek i pierwszy śnieg”.
Następnie najmłodsi chętnie włączyli się do rozmowy o tych przyjaznych stworzeniach oraz bezbłędnie odpowiadali na pytania dotyczące przeczytanego tekstu. Okazało się, że dzieciaki dużą sympatią obdarzyły nie tylko Muminka, ale także jego mamę, która była pełna miłości i troski o najbliższych. Robiła m in wspaniałe herbatki i na śniadanie najlepsze naleśniki z dżemem. I takie właśnie naleśniki dzieci robiły na „niby”, naśladując dźwiękiem i gestem poszczególne etapy ich przyrządzania.
Na zakończenie "zimowego spotkania z książką" mali uczestnicy zainspirowani poznanym tekstem z ogromną przyjemnością tworzyli własne wersje plastyczne bohaterów czyli Muminka i Włóczykija, wykorzystując w tym celu plastelinę, papier kolorowy i kredki.
Natomiast starsza grupa dołączyła do wesołych dzieciaków z Bullerbyn. Okazało się książka Astrid Lindgren pt. „Dzieci z Bullerbyn” była znana nie wszystkim dzieciom. Z racji tego, że zima kalendarzowa trwa, na zajęciach przeczytaliśmy rozdział „Wielka Śnieżyca”.
Zanim przystąpiliśmy do lektury, dzieci starały się przypomnieć, czy kiedyś były w sytuacji niebezpiecznej. Próbowały wyjaśnić, co wtedy czuły i jak się sytuacja skończyła. Razem doszliśmy do wniosków, że w sytuacjach, w których czujemy się bezradni, często towarzyszy nam strach.
Następnie poznaliśmy losy dzieci z Bullerbyn, które nie mogły dotrzeć do domu z powodu wielkiej zamieci śnieżnej. Dzieci trafnie przypisywały uczucia jakie mogły towarzyszyć bezradnym bohaterom. I słusznie zauważyły, że „książkowe dzieci” były pozbawione telefonów komórkowych, które ułatwiłyby całą sytuację. Na szczęście schronienie znalazły u szewca, gdzie przypadkowo spotkały się z tatą.
My również poznaliśmy pracę szewca dzięki zaprezentowanemu filmowi „Szewc” autorstwa KOWEZiU, dostępny na www.yuotube.pl. Ponadto zajęcia urozmaiciły wykonane przez dzieci pejzaże zimowe. Co ciekawe robione z suchej żywności.